- Тυፐθ траዪитуμ
- Оց զυቩօμωጁዳ աሤо туթязεյуժ
- Φеф ኃասαηощ доյωдрևц
- Прաгиγивօμ πивсዎմохри οլ
- Ап αдил
Nieraz chciałem napisać, ale było mi glupio. Może dlatego, ze mialem wielkie oczekiwania co do naszego seksu, a czuje ze sie nie sprawdzilem. Mimo to mnie się podobało i jak będziesz chciala i mogla sie spotkac postaram sie miec dla Ciebie wiecej czasu niz mialem ostatnio. Caluje mocno i pozdrawiam.
zapytał(a) o 17:01 Chłopak nie ma dla mnie czasu . Co robić ? Jestem ze swoim chłopakiem 8 miesięcy i ostatni raz normalnie spędziłam z nim czas 31 marca .Dziś jest 5 maja i jak zapytałam się czy się spotkamy to on odpowiedział "Dziś" a ja zapytałam, a co nie masz czasu ? on mi odpowiedział , że nie ma czasu , zapytałam a co robi ? odp. ma spotkanie .Zapytałam czy z Oliwią ? Odpowiedział , że nie . Zapytałam a z kim ? Odp. czy musi mi mówić ? Odp. że nie , nic na siłe , On na to, ze na pewno nie z Olivką .Oliwia jest jego przyjaciółką , o którą jestem strasznie zazdrosna, bo nie wierzę w przyjaźnie damsko-męskie , bo wiem, że w końcu ktoś się zakocha . Ostatnimi czasy często się o nią kłóciliśmy . Ze swoim chłopakiem ostatnio widziałam się w piątek na 10 minut . On mieszka ok 80 metrów ode mnie , czyli blisko . Ale kurcze strasznie mi go brakuje, mam wrażenie, że mnie nie kocha i mam myśli by z nim zerwać. Ale nie wiem jak to zniosę, bo jest to moja pierwsza prawdziwa miłość i nie mogę bez niego żyć. Ja jestem z natury bardzo wrażliwa i codziennie mi go brakuje mimo, że czasem się spotykamy, ale nie na dłużej niż na 1 godzinę i przez to często płaczę . Nie wiem jak mam postępować dalej , może z nim zerwę .. To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać 1 ocena Najlepsza odp: 100% Najlepsza odpowiedź Cabro odpowiedział(a) o 17:10: gdyby jemu na tobie zależało to by się spotykał. no chyba, że jest facetem wyższych lotów i jest dyrektorem w jakieś koroporacji. a tak na poważnie, to ile ma lat? pewnie młody, więc co może mieć innego do roboty? siedzi i kuje na zajęcia w domu? Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 17:04 Jesli mieszkacie blisko to dla mnie to dziwne ze się na tak krotki czas spotykacie pogadaj z nim na poważnie o tym Hmm mam tak samo 8 miesięcy razem i mam też mam BFF-kę . Ale to ja z nią nie wychodzę. Może z nim o tym pogadaj i mu powiedz,że bardzo ci zależy i brakuje ci go , chcesz z nim częściej wychodzić . pausia64 odpowiedział(a) o 17:12 zrób tak jak on zrobil z tb... nie bądź na jego skinienie i jak będzie sie chcial spotkac nastepnym razem to powiedz mu ze też masz spotkanie np albo masz inne plany ;p to zadzialo na niego;p o i nie pisz do niego tteraz nic pozostan bez odp ;p pokerAS odpowiedział(a) o 17:13 a jemu na pewno na tobie zalezy? jestes pewna? bo jak tak to moze tez go tam troche olej niech zobaczy co czujesz to moze zmieni podejscie ;) Uważasz, że ktoś się myli? lub
Trening dla początkujących. Nie samą siłownią człowiek żyje. ultra79 / Moc jest utkana z cierpliwości i czasu temat działu:Czas to pieniądz i taki jest fakt. W danym czasie możemy zrobić trening, poświęcić go rodzinie czy w końcu popracować i zarobić pieniądze, jednak możemy także gapić się bez celu w telewizor z piwem w ręku, hodując wystający brzuch, albo bez sensu trawić czas w internecie na przeróżne głupoty. Dziś kilka słów jak czasu nie tracić cennego czasu i wskazanie kilku przykładowych „zjadaczy czasu”. Facebook – niekwestionowany lider, jeśli chodzi o marnowanie czasu, pierdoły nic nie wnoszące do naszego życia, plotki, „sensacyjne” wiadomości na ogół wyssane z palca oraz kupę zbędnego gadania o niczym. Oczywiście zdarza się fajny temat i rozmowa wnosząca coś do życia faceta, np. coś konkretnego o treningu, czy samochodzie, który planujemy kupić, ale na ogół to strata czasu… Internetowe dyskusje z idiotami – na tymże FB, na forach i blogach. Są ludzie którzy nie mają co robić, nie szanują swojego czasu i uwielbiają także angażować uwagę innych. Jeśli ktoś Ci w necie hejtuje, chcesz udowodnić swoją rację, odzywa się męska duma i nie odpuszczasz. W tym czasie mija całe popołudnie i cały wieczór… i nic to ci nie daje…. a miałeś przecież usiąść tylko na 15 minut i odpowiedzieć temu dupkowi. Co gorsza nazajutrz kontynuujesz dyskusję… czas znów leci, a ty nic z tego nie masz i nigdy mieć nie będziesz. Daj sobie spokój – z hejterami i tak nie wygrasz, bo oni to robią niemalże zawodowo i są wprawieni w swoim hobby. Nic ci kłótnie w necie nie dadzą, zupełnie nic. Dyskutujesz? Pomyśl – w tym czasie kumpel robi trening, albo jest na fajnym wypadzie rowerowym – ty się spinasz przed jakimś idiotą z netu. Skończ to. Naucz się korzystać z opcji blokowania użytkowników i jeśli tylko ktoś się zapędzi, rób to bezlitośnie. Szanuj siebie i swój czas. Programy plotkarskie w TV – ja wiem, że Panie to bawi i jest formą rozrywki, ale faceta… no ludzie… dajmy spokój. Co mnie w ogóle obchodzi, że ten z nią, a ona z tamtym i jaką sukienkę ubrała na galę aspirujących aktoreczek? Co to wnosi do mojego życia… ekscytować się jakimiś pierdołami i cudzym życiem? Nic. 100% stracony czas na durny TV, bo nawet trudno nazwać to rozrywką. Takie programy zostawmy Drogim Paniom – one mają inną strukturę psychiczną i to jest im potrzebne do funkcjonowania, tak samo jak dla nas dobry mecz, czy wypad z kumplami. Trzeba to zaakceptować i jeśli Ona jest wpatrzona w jakąś obłędnie durną audycję z celebrytkami „o ustach karpia”, daj jej szybkiego buziaka i zmykaj w tym czasie na trening, albo zrobić coś w warsztacie. Nie wysiaduj przed TV na siłę, tylko dla jej towarzystwa – facet musi mieć swój osobny świat i swoje życie… myślę, że wiesz co mam na myśli! Zakupy z kobietą w galerii handlowej – Ona potrzebuje towarzystwa na zakupach? Niech sobie lepiej idzie z koleżanką, a jeśli namówiła Ciebie, bo uważa, że potrzebna jest Ci nowa marynarka, to OK, ale po zakupie tej marynarki nie chodź z nią jak jakiś York na smyczy i nie rób za wieszak oraz tragarza. Zamiast tracić czas na nudnych zakupach, usiądź w jakimś barze, lub kawiarni z tabletem, albo laptopem – sprawdź jak tam stoją twoje akcje i fundusze, porób przelewy bankowe, przeglądnij nowe oferty sprzętu, albo chociaż poczytaj jakiegoś ciekawego bloga. Chodzenie po galerii jest nudne. Po co to robić? Bądź facetem, rozpraw się zdecydowanie ze „zjadaczami czasu”. Sprawy się same nie załatwią, a pieniądze same nie zarobią. Pozdrawiam i powodzenia! Remigiusz Czy Ty masz swoich kandydatów na „zjadaczy czasu”? Czego unikać i co robić by zyskać czas? Pisz w komentarzach! Myslę,że wtedy,gdy mnie oleje w jakimś ważnym momencie, nie znajdzie dla mnie czasu w ważnym dniu albo da mi w jakis sposób do zrozumienia,że nie jestem dla niego ważna. 33 Odpowiedź przez joasior1976 2015-11-07 12:09:28 Przyjaciółka nie ma dla mnie czasu przez chłopaka… Historia brzmi tak: Doskonale pamiętam dzień, w którym nas sobie przedstawiłaś. Spojrzałam na niego – miał dużo ciepła w oczach i widziałam, że za Tobą szaleje. – To moja przyjaciółka – powiedziałaś i uśmiechnęłaś się szeroko – Dużo o tobie słyszałem – odpowiedział i mrugnął do mnie okiem, domyśliłam się, że poznał parę naszych się razem z Tobą i wiedziałam, że na jakiś czas najpewniej stracę Cię z oczu – takie prawo zakochania. Dzwoniłaś, żeby opowiadać jak jest fantastycznie. Wypłakiwałaś mi się też do słuchawki kiedy zaliczyliście pierwszą poważną kłótnię. Pamiętasz? To ja namówiłam Cię, żebyś do niego zadzwoniła, bo ewidentnie Cię poniosło. Nie wiem… Nie wiem, kiedy to się stało. Naprawdę, nie mam pojęcia kiedy uwierzyłaś, że bycie w związku czyni Cię lepszą ode mnie. Ze nagle masz sprawy, których „nie zrozumiem”. Coraz mniej interesowało Cię co u mnie słychać i czy jestem zadowolona ze zmiany pracy. Albo czy ten blondas dalej się nie odzywa. Nagle przestałam pasować do obrazka – nie uwzględniałaś mnie już na liście zaproszonych na grilla. Podobnie jak nie pytałaś już czy zabiorę się z Wami nad jezioro. Zabawne. Wspaniała nowina! Zabawne jest też to, że zadzwoniłaś do mnie dopiero kiedy Ci się oświadczył. Miałam wrażenie, że faktycznie zaczynamy należeć do innych światów. Nie dlatego, że ja jestem singielką, która dalej chadza na randki – mniej lub bardziej udane, ale dlatego, że zaczęłaś traktować mnie z góry. Jakbym była gorsza, niekompletna. Twoje życie nagle zrobiło się tak ciasne, że nie szło się tam dostać. Chociaż próbowałam – nawet wbrew temu co podpowiadał mi rozsądek. Był ślub i wesele Na ślub zaprosiłaś mnie z obowiązku, bo „tak wypadało”. A większość zdjęć na Twojej tablicy zostały opatrzone podpisami „młode żonki”, gdzie razem z innymi kobietami w związkach pokazywałyście serdeczne palce. Zachowywałaś się jakbyś wierzyła, że kobieta, która aktualnie nie była w związku zdawała się stanowić zagrożenie. Ostrząc sobie pazurki na któregoś z mężczyzn. Może wyjaśnię, że bycie świnią i podrywanie cudzych facetów nie jest cechą singielek. To się ma w charakterze, niezależnie czy jest się wolną czy zajętą. Chryste! Co się z Tobą stało? Wszystko przestało się liczyć, Twoje życie nagle sprowadziło się do jednego, A on robi swoje… Tego Jednego, który dalej ma swoje życie, swoje pasje i nie porzucił dawnych przyjaciół tylko dlatego, że zmienił swój stan cywilny. Tego Jednego, który jakimś cudem to wszystko potrafił ze sobą połączyć i do dzisiaj szeroko uśmiechał się na mój widok, kiedy przypadkiem mijaliśmy się w mieście. Tak, pytał kiedy do Was wpadnę. Co miałam powiedzieć – że nie mam już z Tobą o czym rozmawiać? Czy może, że mdli mnie kiedy słyszę jak mówisz, że „razem z innymi parami planujecie weekend”? Nie wiem, czy Cię lubię Dzisiaj dzwonisz do mnie po karczemnej awanturze, w trakcie której powiedział Ci, że nie rozumie Twoich ciągłych pretensji. Nazywasz go dupkiem i niewdzięcznikiem licząc, że będę Ci wtórować. Pytasz, co robię w sobotę, bo przecież mogłybyśmy coś wykombinować – ze mną przecież zawsze było fajnie. Otóż to – było. Widzisz, przyjaciółką się jest, a nie bywa. Tak, też chciałabym mieć to wszystko już poukładane i budzić się koło mężczyzny, którego będę uwielbiać – póki co budzę się koło tego, którego na razie lubię. Nie, nigdy Ci nie zazdrościłam – zwyczajnie cieszyłam się Twoim szczęściem. Szkoda, że przez te dwa lata z namaszczeniem stawiałaś między nami mur dając mi do zrozumienia, że już nie pasuję. Życzenia dla Ciebie Dzisiaj, kiedy siedziałaś smętnie merdając łyżką w filiżance i próbowałaś naprędce nadrabiać stracony czas, miałam ochotę zaśmiać się w głos i zapytać czy nie żartujesz. Nauczyłaś mnie, że nic nie jest dane raz na zawsze, a ludzie kiedyś nam tak bliscy – dziś wydają się przeraźliwie obcy. Sobotę mam już zaplanowaną, w gronie tych, którym też przez jakiś czas nie układało się jak w bajcie z księciem w roli głównej. To kobiety, które wiedzą, że trzeba dbać o przyjaźń, bo kiedy wszystko się sypie – ona pozostaje oparciem. Pewnie niektóre doszły do tego tracąc kogoś, kto kiedyś był dla nich jak siostra. Tobie też tego życzę – zrozumienia, że nie tylko jeden człowiek czyni nasze życie wartościowym i że nasz świat pomieści tyle ile będziemy chciały, żeby pomieścił. Popatrz na swojego faceta – on to wie, bo kiedy Ty będziesz w weekend podpytywać inne „żonki”, czy nie wiedzą dokąd i z kim poszedł – on będzie z przyjacielem, a one prawdopodobnie powiedzą Ci, że spędzają weekend z inną parą i nie mają czasu gadać. Przykre, no nie? Jeżeli w tym wszystkim czujesz się bardzo samotna, warto przemyśleć pewne sprawy. Napisałam ciekawy artykuł na ten temat, znajdziesz go TUTAJ
Dla mnie facet, ktory nigdy nie mial kobiety przez wiele lat juz sie nie nadaje. Przez Gość kobietyniewybierajabezpowodu, Marzec 24, 2013 w Życie uczuciowe